Niebezpieczne i trujące kwiaty w naszych domach!
Kwiaty i inne rośliny doniczkowe znajdują się w prawie każdym domu. Rośliny nie tylko ożywiają i upiększają wnętrza, ale też oczyszczają powietrze. Niektóre gatunki roślin doniczkowych powinny być jednak uprawiane ze szczególną ostrożnością, ponieważ zawierają niebezpieczne, często toksyczne substancje, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci, ale również dorosłych i zwierząt domowych. Warto więc wiedzieć, które rośliny doniczkowe są trujące, aby nasze dzieci i zwierzęta domowe były bezpieczne.
O ile dla nas, dorosłych kwiaty doniczkowe są przeważnie tylko ozdobą, to dla dzieci (szczególnie tych najmłodszych) mogą być przedmiotami bardzo interesującymi, zwłaszcza kiedy wyróżniają się ciekawym wyglądem czy zapachem. Dzieci miewają rozmaite pomysły, szczególnie kiedy są na etapie poznawania i odkrywania świata natura odkrywcy nakazuje im próbować i smakować wszystkiego, co wpadnie w ich rączki. Istnieje więc realne zagrożenie spożycia przez nasze dziecko części trującej rośliny. Na całe szczęście śmiertelność z tego powodu nie jest zbyt wysoka, warto jednak zaoszczędzić sobie zmartwień i poznać rośliny trujące najczęściej występujące w domach i obchodzić je z daleka, ponieważ nie warto kusić losu. Najlepiej nie mieć ich w domu w ogóle, a jeśli już je posiadamy, powinniśmy usunąć je z pokoju dzieci i postawić poza ich zasięgiem.
Rośliny trujące zawierają w niektórych swoich częściach lub w całej roślinie substancje trujące, które charakteryzują się wysoką toksycznością, mogą one zawierać takie związki chemiczne jak np. alkaloidy, szczawian wapnia czy glikozydy. Wiele z nich jest toksyczna w całości, są też i takie, w których trująca jest tylko jedna część rośliny, np. korzenie, łodygi, nasiona itp. Często, choć nie jest to regułą, trujące gatunki mają specyficzny nieprzyjemny zapach, a także ostry, żrący smak. Wybierając trujące rośliny doniczkowe do ozdoby naszych domów i mieszkań, musimy znaleźć dla nich odpowiednie miejsce i pielęgnować je zachowując ostrożność.
Aby nie dopuścić do nieszczęścia przede wszystkim należy:
– trujące rośliny doniczkowe ustawić w miejscach trudno dostępnych dla dzieci i zwierząt domowych,
– nie wolno stawiać trujących roślin na podłodze czy niskich stolikach lub szafkach,
– ustawiać je zawsze wysoko, aby dzieci nie mogły do nich dosięgnąć,
– wykonując zabiegi pielęgnacyjne starać się chronić skórę i oczy przed wyciekiem soku rośliny trującej (oczy osłońmy okularami ochronnymi, a na ręce załóżmy gumowe rękawiczki),
– po zakończeniu prac dokładnie umyć ręce wodą z mydłem.
Pora więc poznać najczęściej występujące w naszych domach rośliny trujące i ich groźne dla zdrowia właściwości:
– filodendrony – po połknięciu wywołują ból i pieczenie jamy ustnej i gardła, ślinotok, obrzęk błon śluzowych, bóle brzucha i wymioty,
– żonkile – mogą powodować poważne problemy żołądkowe, wymioty i biegunkę. Zjedzone mogą również powodować wysokie ciśnienie krwi, drżenie i nieregularne bicie serca, mogą być nawet śmiertelne, są toksyczne dla ludzi i zwierząt domowych,
– hiacynty powodują głównie nudności, które prowadzą do wymiotów i biegunki. Podobnie jak żonkile, mogą być śmiertelne i są toksyczne dla zwierząt,
– oleander jest wyjątkowo toksyczną rośliną – powoduje zaburzenia rytmu serca, zawroty głowy, drgawki. Już po zjedzeniu jednego liścia, szczególnie u dzieci może dojść nawet do śmierci,
– skrzydłokwiat – powoduje pieczenie i obrzęk warg, jamy ustnej i języka, trudności w mówieniu i przełykaniu, wymioty, nudności i biegunkę (zjedzenie większej ilości może doprowadzić nawet do śmierci),
– bluszcz pospolity – trujący dla ludzi i zwierząt – powoduje trudności w oddychaniu, drgawki, wymioty, a w skrajnych przypadkach, paraliż i śpiączkę,
– kroton pstry – zarówno łodygi, liście, jak i korzenie, zawierają sok który powoduje podrażnienia skórne, podrażnia też oczy, a spożycie może skończyć się biegunką i wymiotami,
– gwiazda betlejemska (poinsecja) – biały sok wypływający z uszkodzonego pędu powoduje podrażnienie skóry oraz rzadziej objawy astmy alergicznej,
– difenbachia – sok z uszkodzonej rośliny może wywołać zapalenie skóry, objawiające się swędzeniem, pieczeniem, pęcherzami. Jeżeli dostanie się do oka powoduje silny ból, skurcze powiek i łzawienie. Spożycie fragmentu difenbachii wywołuje mdłości, biegunkę, zaburzenia rytmu serca, paraliż,
– cyklamen perski (fiołek alpejski) – trujące są podziemne bulwy, zawierające saponiny oraz cyklaminę. Po spożyciu wywołują one nudności, wymioty i biegunkę, zawroty głowy, drgawki,
– anturium – kontakt skóry z sokiem tej rośliny może wywołać wysypkę, zaś po połknięciu występuje obrzęk warg, języka i gardła. Gdy sok dostanie się do oczu powoduje zapalenie spojówek. Na szczęście ilość trucizny w sokach anturium jest bardzo mała i nieprzyjemne objawy zazwyczaj szybko mijają.
To tylko najpopularniejsze rośliny hodowane w naszych domach.
Co zrobić , kiedy zauważymy, że nasze dziecko dobrało się do trującego kwiatka i ma objawy zatrucia: obficie się ślini, wymiotuje, ma bóle brzucha?
Po pierwsze – nie panikować, wszystkie nasze działania powinny być rozważne i celowe.
Powinniśmy jak najszybciej zadzwonić po pogotowie, a w oczekiwaniu na przyjazd karetki zająć się pierwsza pomocą, a więc: w przypadku połknięcia części rośliny usunąć truciznę z organizmu czyli wyjąć z ust dziecka resztki rośliny, a jeżeli podejrzewamy, że połknęło część rośliny, powinniśmy sprowokować wymioty, jeżeli nadal występują dolegliwości żołądkowe można podać dziecku węgiel (15-30 g rozpuszczone w 100 ml wody).
Musimy pamiętać, że nie wolno prowokować wymiotów ani podawać żadnych płynów i leków dziecku nieprzytomnemu, z zaburzeniami świadomości ani z drgawkami! Powinniśmy też mieć pod ręką roślinę, którą zatruło się dziecko, żeby pokazać ją lekarzowi. Być może pozwoli mu to na szybsze ustalenie sposobu leczenia.
W przypadku gdy trująca roślina wywołała stan zapalny skóry lub spojówek, należy przemyć podrażnioną powierzchnię dużą ilością ciepłej wody. Powinniśmy skontaktować się z lekarzem, jeżeli infekcja jest duża, nie ustępuje pomimo naszych działań pielęgnacyjnych lub gdy widzimy u dziecka wyraźnie postępującą reakcję alergiczną.
Jak więc widzimy wiele roślin doniczkowych zawiera trujące substancje. Nie oznacza to jednak, że musimy całkowicie zrezygnować z ich uprawiania w domu. Zatrucie jest zwykle wynikiem spożycia dużych fragmentów rośliny. Podstawowe środki ostrożności wystarczą, aby nasz dom był bezpieczny dla dzieci i zwierząt domowych. Trujące rośliny trzymajmy w trudno dostępnych miejscach i pielęgnujmy je z zachowaniem wielkiej ostrożności.
Zespół BezpieczneDziecko